Blog

Ranczo Pogorzała na Żuławach Malborskich
            Wiecie jakie to fantastyczne uczucie – spotkać ludzi, którzy tak samo jak my kochają stare, żuławskie, drewniane domy, wieś, zwierzęta, sery i mają podobny ” odjazd” na ich punkcie? Nic więc dziwnego, że kiedy Ania, będąc na naszych warsztatach serowarskich, zaczęła opowiadać o Rancho Pogorzała, czyli ich miejscu do życia, w całkiem nieodległej wsi, od razu pomyśleliśmy – musimy ich odwiedzić! Nie zawiedliśmy się nawet odrobinę. Ania i Sławek kupili stareńki, drewniany dom razem z kawałkiem ziemi i zabudowaniami gospodarczymi. Dom nie był w najlepszym stanie ( a który z opuszczonych, wiejskich domów w nim jest?!). Lecz oni nie ulękli się, tylko zabrali do roboty. Podobnie jak i my z remontami zmagają się już 10 rok. Udało im się stworzyć miejsce magiczne. Jasne, nadal jest mnóstwo pracy, bo remonty w starych domach nie kończą się nigdy. Ale miejsce do życia jest przytulne i z duszą. Dom powstał w 1879 roku, jeszcze w latach 70-tych był cały. Dopiero później część domu uległa zniszczeniu i została rozebrana. To dlatego jego bryła tak dziwnie wygląda. Ania i Sławek planują odtworzenie odciętego fragmentu, jednak najpierw ważniejsze były inne rzeczy. Po pierwsze stajnia dla koni i pomieszczenia dla kóz. Pierwszym pomysłem na wiejskie życie był pensjonat dla koni i prowadzenie jazd konnych. Do czasu, aż pojawiły się kozy. Pierwsza miała być tylko dla mleka. Ania alergicznie reaguje na mleko krowie, więc sprawili sobie pierwszą kozę. Tylko, że mleka nie dawała. Może smutna? Pomyśleli – przywieźli jej towarzysza. Mela okazała się psychopatką. Strasznie tłukła Mefisto, który był oazą łagodności. I mleka dalej nie było. Przybyły więc kolejne kozy i dzisiaj jest ich już całkiem spore stadko. A Ania zaczęła robić sery. I muszę przyznać, że są to sery doskonałe. Pyszne, pachnące, o ciekawej strukturze i smakach. Dzięki możliwości sprzedaży detalicznej sery stały się nowym pomysłem na zarabianie w gospodarstwie. Trzeba je zamawiać z wyprzedzeniem, bo sprzedają się “na pniu”.

Miło nam poinformować, że sery kozie podpuszczkowe Anny Cwill-Rafalik z Rancza Pogorzała zostały wyróżnione i wpisane na listę najlepszych produktów regionalnych w “Żółtym Przewodniku Gault&Millau Polska 2018” . Cieszymy się baaardzo i gratulujemy 
Pani Ania brała udział w naszych warsztatach              serowarskich latem ubiegłego roku.

Kontakt do Rancho Pogorzała:  667 679 666